Nie przeproszę za Papieża Mówi Ewa Wójcik, po tym jak określiła go pewnym niedyplomatycznym terminem.
Dyrektor Teatru Ósmego Dnia w Poznaniu nazwała na swoim nieistniejącym już profilu na FB Papieża Franciszka słowem powszechnie uznanym za wulgarne i obraźliwe.
Była to jej ocena wyboru argentyńczyka kardynała Jorge Mario Bergoglio na stolicę Piotrową.
Odniosła się w ten sposób do bolesnej historii Argentyny z czasów junty wojskowej i dwuznacznej roli Kościoła - zarzutu wobec niego, iż nie zajął w tamtych trudnych czasach ewangelicznego stanowiska.
Zastanawia mnie jaką rolę w tej oczywistej sprawie zajmuje Gazeta Wyborcza podnosząc ten temat w sposób niejednoznaczny – co czyni z jej dziennikarzy osoby o zamazanym obliczu. Gazeta relacjonuje zdarzenia jakie mają miejsce wokół tego zdarzenia i unika jednoznacznej negatywnej oceny takiego zachowania Pani Dyrektor.
Pojawia się w tej sprawie wiele koniunkturalnych wypowiedzi : takich jak Prezydenta Poznania na jego profilu na FB, gdzie ten unika jednoznacznej oceny. Rozumiem, że to taka jego przypadłość. Ale banalizowanie sprawy przez Prezydenta Miasta jest równie niewłaściwe jak niedopuszczalne jest by Dyrektor Teatru na który środki przeznaczają podatnicy używała takiego języka wobec drugiego człowieka. Już nie idzie o to, iż jest to Papież – więc głowa Państwa i Kościoła. Zresztą ta perspektywa zaprowadzi tą Panią na ławy sądowe. Jeden z posłów zwrócił uwagę, iż jej zachowanie wypełnia dyspozycję odpowiednich przepisów KK. Co kwalifikuje jej czyn do podjęcia działań przez Prokuraturę z urzędu.
Zastanawiać musi jedno jak osoba z takim zasobem leksykalnym mogła zostać Dyrektorem Teatru ?
Gdyby wszak takie słowa padły na scenie, w trakcie spektaklu. Gdyby była autorką przedstawienia, gdzie takie słowa stałyby się tzw. środkiem artystycznego wyrazu ( cokolwiek miałoby to wówczas znaczyć) – można uznać,iż są tym faktem uzasadnione ?
Ale w ustach osoby, która reprezentuje za pieniądze podatnika Teatr jest to niedopuszczalne.
Jako osoba prywatna Pani Wójciak winna mieć prawo upodlić się i upaść tak nisko jak tylko uważa za stosowne i potrzebne. Z tego punktu widzenia jestem zdania, iż obowiązujący Kodeks Karny stoi w sprzeczności z Konstytucją i narusza prawa jednostko do wolności słowa. Ta wszak nie może mieć ograniczeń. Pamiętali o tym Amerykanie tworząc swoją Ustawę Zasadniczą, która dzięki temu jest wciąż żywa i jest uniwersalnym odniesieniem Obywateli na drodze korzystania ze swoich praw pozytywnych.
Takie zachowanie nie powinno być penalizowane przez KK. Niestety jest to kolejny spadek po PRL i władzy, która nie mogąc i nie chcąc chciała zmusić Obywateli do posłuszeństwa. Niechęć do usunięcia tego przepisu z KK ze strony choćby Ministerstwa Sprawiedliwości jest symptomatyczna. Mówi więcej niż niejeden komentarz parapolityczny.
W zachowaniu intelektualistki i Prezydenta Poznania są elementy, które budzą niesmak.
U Pani Wójciak jest to przekonanie, iż będąc opłacana z pieniędzy publicznych może się tak zachowywać. Co w mojej ocenie dyskwalifikuje ją z zajmowania takiego stanowiska. Podobnie rzecz ma się z Panem Grobelnym. Jego niechęć do zrozumienia elementarnych zasad jakimi ludzie w przestrzeni publicznej winni się kierować jest bezsporna. O czym świadczy odpowiedź jego rzecznika prasowego :
„
|
|
15.03 (2 dni temu)
|
|
|
|
do mnie
|
|
Witam
Swój komentarz prezydent umieścił na facebooku:
http://www.facebook.com/Pawel.W.Marciniak#!/RzecznikMiastaPoznania/posts/515364305177074
Paweł Marciniak
rzecznik prasowy
Urzędu Miasta i Prezydenta Poznania
kontakt: 61-878-52-11 i 512-256-178
pok. 202, plac Kolegiacki 17 61-841 Poznań
________________________________________ ___
* nowy serwis internetowy: www.poznan.pl/rzecznik
* nowy profil społecznościowy: www.facebook.com/RzecznikMiastaPoznania
* szukasz zdjęć z Poznania? www.fotoportal.poznan.pl
”
Oczywistym jest, iż dopuścić trzeba, że wieloletnia obecność na Agorze Poznania obu osób utrudnia Prezydentowi Poznania podjęcie właściwej i prostej wszak decyzji.
Dla koniunkturalisty to jednak za wiele. Nie chce mu się jednak pomyśleć, że konsekwencje jego swoistego zrozumienia dla takich słów mogą oznaczać przyzwolenie.
Będą swoistą lekcją dla tych, którzy chcieliby posunąć się dalej …
Cokolwiek miałoby to znaczyć.
Papież Franciszek i Ewa Wójciak (Fot. Enrique Marcarian / Reuters i Fot. Lukasz Ogrodowczyk / Agencja Gazeta)
