13 posiedzenie Sejmu RP przejdzie do historii jako kolejny farsa zwana demokracją przedstawicielską. Mowa tu rzecz jasna o sposobie procedowania nad tzw. Reformą Emerytalną jaka w tempie zupełnie wykluczającym jakąkolwiek dyskusję jest kolejnym dowodem na to, iż pełnia władzy w Państwie, a taką posiada dziś założona m.in. przez Donalda Tuska Platforma Obywatelska, prowadzi do zwyrodnienia i degrengolady władzy. Do wyalienowania się z życia społecznego polityków pozostających poza prawem. Wróćmy do tzw. reformy emerytalnej , czy też raczej operacji księgowej przeprowadzanej przez cynicznego pseudo polityka jakim jest Minister Jacek Rostowski. Razi w tym co mówi Minister wyalienowanie polityków od zasadniczego celu tj. służby suwerenowi. Dość przypomnieć komentarze dotyczące celu tej reformy. Jej istotą jest operacja stricte o charakterze księgowym służąca pozbawieniu korzystania z wypracowanych emerytur ludzi mających szczęście pracować jeszcze nie na umowach śmieciowych. Nieodparte jest wrażenie, iż ten rząd chce przenieść granice uzyskiwania świadczeń emerytalnych poza granicę biologiczną, której statystycznie większość beneficjentów nie ma szansy przeżyć czy dożyć wreszcie w zdrowiu.
Cynizm Ministra Vincenta Rostowskiego, jest modelowy – angielski, widać go w liście do Leszka Balcerowicza w słowach „Dzięki Twojemu licznikowi udało się zmobilizować zarówno polityków, dziennikarzy jak i dużą część społeczeństwa do czasem trudnych, acz koniecznych decyzji.” Cynizm i patologiczne metody psychomanipulacji to cechy tej partii. I w cytowanym tekście to widać. Metoda PO to zachowanie żony przyłapanej na zdradzie. Ta wciąż twierdzi, że nic takiego nie ma miejsca.
Czas na rozwód z taką polityką i takimi politykami.
PO raz kolejny tym razem w przypadku emerytur, czy też coraz bardziej ograniczanego prawa do nich wyraźnie w tzw. debacie sejmowej pokazuje jedno. Dla tej partii nie jest ważna istota rzeczy. Ważne jest tylko jedno. Osiągnięcie swojego celu. Z pogwałceniem wszelkich zasad demokracji.
Nie jest przecież debatą polityczną podejmowanie decyzji, tu w sprawie emerytur, i potem forsowanie podjętej decyzji w drodze korzystania z arytmetyki sejmowej i głoszenia wszem i wobec że to debata publiczna. Taka pozorność debaty publicznej w drodze ignorowania wszystkich oponentów politycznych, czy też wszystkich mających inne zdanie to cecha tej nieuczciwej partii politycznej jaką jest PO.
Ta cyniczna i nieuczciwa zagrywka to cecha rządów PO i Donalda Tuska. I nie dotyczy jedynie obecnej zmiany uprawnień emerytalnych, ale wszystkich działań przeprowadzanych cichcem i za plecami suwerena. Chciałoby się rzec, czy tak postępuje mąż stanu ? Być może, ale nie jest nim z pewnością Donald Tusk.
Można zapytać w kontekście emerytur – jaki rachunek ekonomiczny kieruje stopniowym odsuwaniem w czasie prawa do emerytury ? Co czwarty lub trzeci miesiąc czas ten przesuwa się o miesiąc ? Sens ekonomiczny miałoby zmienienie tego hic et nunc. Powiedzmy, uwzględniwszy konieczne vacatio legis zmiana przedmiotowej Ustawy wchodzi w życie w grudniu tego roku.
Tu zwracam uwagę na jedną kwestię, którą z pewnością podniesie TK – tak istotne zmiany nie mogą być uchwalane w takim tempie. Szkoda, że tego tempa nie chce się PO stosować przy np. budowie autostrad.
Czas na obywatelskie veto !
